#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Ziom siedzi przy barze...

Ziom siedzi przy barze i zagaduje do barmana:
- Słuchaj założę się o 100 zł, że nasikam do tej szklanki.
- Tej co stoi 5 metrów stąd?
- Ta,k a do tego nie uronię żadnej kropli!
- Zakładzik stoi.
Ziomek wyjął penisa i zaczął sikać. Osikał barmana, klientów, bar i wszystko do o koła. Barman uszczęśliwiony bo zarobił łatwą kasę zagaduje do niego:
- No i co chyba płacisz mi stówkę?
- Okej, ale chwilkę poczekaj bo muszę zajść do kolegów!
Ziom wraca cały uradowany do barmana i oddaje mu kasę. Barman nie wytrzymał:
- A dlaczego jesteś taki wesoły?
- Bo założyłem się z tymi co grają w bilarda o 10 000zł, że osikam ciebie, klientów, bar, a ty będziesz się jeszcze cieszył!

Najpierw Hanka, potem...

Najpierw Hanka, potem Rysiek. Już nikt nie może czuć się bezpieczny! Jak żyć, Panie Premierze?
Emerytura w wieku 67 lat? Tego nawet Rysiek z Klanu nie wytrzymał...

Siedzi sobie wedkarz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Klient obsługiwany w...

Klient obsługiwany w restauracji przez kelnera zauważył, że kelnerowi z butonierki wystaje łyżeczka a z rozporka sznurek.Pyta więc zaintrygowany do czego te akcesoria służą?
Kelner:
- Jeśli niosę zupę klientowi a wpadnie do niej mucha to w celach higienicznych muszę ją wyciągnąć łyżeczką a nie palcami.
- No a sznurek w rozporku - dopytuje klient?
- Jeśli idę się wysikać to nie będę "interesu"wyciągał palcami,bo to niehigieniczne.
- No to jak pan go wkłada z powrotem? - pyta klient
- No przecież mam łyżeczkę - odpowiada kelner.

-Widziałeś kiedyś białego...

-Widziałeś kiedyś białego słonia?
-Nie, ja tak dużo nie piję…

Rozmawia dwóch facetów:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Porodówka, mężczyzna...

Porodówka, mężczyzna czeka spięty, bo jego żona rodzi w sali obok. Pot na czole, nerwy, papieros w drżącej dłoni. Czeka.
Po chwili wychodzi lekarz z dzieckiem na rękach. Mężczyzna wstaje z miejsca, ucieszony, podnosi ręce do góry w geście radości. W tej samej chwili lekarz rzuca dziecko o podłogę. Podnosi z ziemi, rzuca o ścianę. Kopie trzy razy, uderza pięścią. Po tym odzywa się do mężczyzny:
- Żartowałem, zmarło przy porodzie.

Premier Kaczyński spacerował...

Premier Kaczyński spacerował po warszawskiej Starówce. Gdy przechodził obok kolumny Zygmunta, usłyszał głos:
- Panie premierze! Stoję na tej kolumnie już tyle lat i strasznie rozbolały mnie nogi. Czy mógłby mi pan załatwić jakiegoś konia, żebym mógł na nim usiąść?
- Najpierw muszę skontaktować się z Lepperem i Giertychem.
Nazajutrz Kaczyński, Lepper i Giertych stają pod kolumną Zygmunta, a po chwili król mówi:
- Panie premierze! Miał mi pan załatwić jednego konia, a nie dwa osły!

Środek grudnia. Od dwóch...

Środek grudnia. Od dwóch miesięcy Norwegia ma w Stanach swojego nowego ambasadora. W jego biurze właśnie dzwoni telefon.
- Dzień dobry panie ambasadorze, jestem z New York Times, dzwonię by spytać co by pan chciał dostać na święta.
Ambasador nie jest głupi. Doskonale zna zasady, więc nie będzie żadnego skandalu.
- Proszę posłuchać, Panie Smith: nie chcę żadnego prezentu. Wykluczone! To mogłoby być postrzegane jako łapówka i ja do tego nie dopuszczę. Do widzenia.
Następnego dnia znowu telefon.
- Dzień dobry, to znowu ja, może się pan jednak namyślił i powie co chciałby otrzymać jako prezent gwiazdkowy?
Ambasador cierpliwie wyjaśnia dlaczego nie bierze żadnych prezentów i rozmowa wkrótce się kończy. Następnego dnia dziennikarz z New York Timesa dzwoni po raz kolejny, tym razem ambasador jest już wyraźnie wkurzony.
- Panie! Myślałem, że sobie już wszystko wyjaśniliśmy! Żadnych prezentów!
Jednak po chwili nieco się uspokaja i spokojnym głosem dodaje:
- No dobrze, niech będzie koszyk owoców. Tak, owoce będą w porządku. Naprawdę. Teraz ambasador ma nadzieję, dziennikarz da mu spokój. To pewne, wszak owoce są niegroźne i nie spowodują niepotrzebnego skandalu.
Dwa dni później The New York Times publikuje:

Co ambasadorowie chcieliby na gwiazdkę:
Niemiecki ambasador życzy sobie stabilnej ekonomii na świecie.
Francuski ambasador życzy sobie kontynuowania dobrych wschodnio-zachodnich stosunków.
Szwedzki ambasador życzy sobie aby zniknął problem głodu trzeciego świata.
Norweski ambasador chce koszyk owoców