psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Były sobie dwie siostry....

Były sobie dwie siostry. Starsza w końcowej fazie ciąży i młodsza, która coś podejrzewała w tym kierunku. Wstydziła się jednak kupić test ciążowy i poprosiła starszą, aby poszła za nią do apteki. Starsza tak zrobiła, idzie i prosi aptekarza o test. Aptekarz patrzy na nią i mówi:
- Pani co, wciąż się pani łudzi?

Mąż wieczorem po pracy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W Zakopanem miała się...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

KOMUNIKACJA...

KOMUNIKACJA

Mama koleżanki [M] robi porządki przed Świętami, m.in. ściąga suche pranie w łazience. Pyta Ojca koleżanki [O], który jest w kuchni:
[M] - Czy to Twoja koszulka?
[O] - Która?
Koleżanka (z pokoju) - W pół do trzeciej!

Ja i małżonka zostaliśmy...

Ja i małżonka zostaliśmy zaproszeni na bal przebierańców. Sam nie mogłem się zdecydować na strój, więc spytałem żonę "za kogo się przebierasz?". Odpowiedziała, że za Quasimodo.
Ech, cała ona. Nic jej się nie chce.

A WCZEŚNIEJ MOŻNA BYŁO?...

A WCZEŚNIEJ MOŻNA BYŁO?

Jadę sobię z pracy i słyszę rozmowę dwóch platinium-blondi nastolatek. Komentują artykuł w jakimś pisemku pokroju Bravo Girl:
- Ja już nie kupuję tego pisma...
- Czemu... są fajne zdjęcia!
- Ale komentarzy nie można wystawiać !

Egzamin z anatomii na...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ŚWINIE W KOSMOSIE...

ŚWINIE W KOSMOSIE

Kolega usłyszał w "mięsnym":
- Czy są skrzydełka wieprzowe?
- Chyba pan żartuje?
Klient z oburzeniem:
- A dlaczego miałbym żartować?!

- Ależ mój sąsiad ma...

- Ależ mój sąsiad ma chytrego koguta!
- Jak to?
- Kiedy mój kogut z całej siły pieje, oznajmiając nadejście poranka, to jego kogut tylko potakująco kiwa głową.

CODZIENNOŚĆ FARMACEUTY...

CODZIENNOŚĆ FARMACEUTY

Znajomy pracuje w aptece - bardzo poważany pan farmaceuta, z którym to zawsze trzeba się konsultować bądź przeczytać ulotkę. Razu pewnego przychodzi do niego piękna pani, laska jak 150, ale widać, że coś ją choróbsko dorwało... Prosi o radę...
- Czy mógłby Pan dać mi coś do possania?....
- Yy... znaczy się... hmmm... coś do gardła?...