Rozmawiają dwie psiapsióły: - ... i potem on tak po prostu podarował ci mercedesa? - No przecież z palca nie wyssałam tej historii!
Siedziałem w pociągu żując gumę, gdy naprzeciwko mnie usiadła staruszka. Po kilku minutach rzekła do mnie "nie ma po co do mnie gadać, synku, jestem głucha jak pień".