psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

DYSKRETNY ZAKUP...

DYSKRETNY ZAKUP

Na święta bony w pracy dostalim, do jednego marketu, wszyscy jak jeden mąż łażą z wózkami:
- A dzień dobry doktorze!
- Witam panie Marku!
- Cześć Aniu!
No cały zakład w jednym miejscu! Włożyłam se do wózka, majtasy takie specjalne, coby doopa pod kiecką sylwestrową się mieściła zgrabniej! Stoję w kolejce do kasy, i znów dzień dobry, witam, cześć...
W kolejce tłum okrutny, kasjerka kasuje moje majtole, nagle podnosi je wysoko w górę i ryczy:
- Hankaaa! Ile te majtki ściągające kosztują, kodu nie ma!

Dwie sąsiadki wpadły...

Dwie sąsiadki wpadły do trzeciej na kawkę.
Siedzą, piją, rozmawiają. Od słowa do słowa, zeszło na przesyłki i listonosza.
- Listonosz puka zawsze dwa razy - zażartowała jedna z przybyłych.
- U mnie też - dodała z uśmiechem druga.
- No chyba żartujecie dziewczyny!... Jeszcze się nie zdarzyło, żeby mnie puknął dwa razy pod rząd!

- Mama mi mówiła, żebym...

- Mama mi mówiła, żebym nie dawała na pierwszej randce.
- A mówiła, ile czasu musi upłynąć między randkami?
- Nie.
- To widzimy się tu za kwadrans.

Żona dzwoni do męża:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Oglądałem z dziewczyną...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Chłopak przytula dziewczynę...

Chłopak przytula dziewczynę i szepcze jej czule do ucha:
- Chodź, pójdziemy do mnie, herbaty się napijemy, pobawimy się, pokochamy się...
- Nie, dziękuję! - odpowiada dziewczyna i z pochmurnym czołem odchodzi.
Chłopak: Durak ze mnie, trzeba było delikatniej, subtelniej...
Dziewczyna: Co za sierota! Tyle razy mu mówiłam, że piję tylko kawę..

JAK BY WYGRAŁA......

JAK BY WYGRAŁA...

Dnia, kiedy to miało się odbyć losowanie dużego lotka za 37 milionów polskich nowych dużo wartych pieniędzy jechałem sobie tramwajem do domku, gdy nade mną stanęła para w stylu „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Nawiązała się taka dyskusja:
Ona: - Słuchaj misiu [mój mądry, opalony naładowany sterydami i wszechwiedzący zapewne - przyp. mój], a jakby tak obstawić wszystkie możliwości, to by się opłacało, hę?
On: - [z pełnym przekonaniem] W totolotku nie ma czegoś takiego jak wszystkie możliwości, tej... [i tu zaczął udowadniać, ale nie nadążyłem moim skromnym umysłem za tym wywodem].
Ona: - Bo ja to jak bym wygrała to bym poszła do tej Zaje****ej kosmetyczki obok bloku...

PRAWDZIWE ZBAWIENIE...

PRAWDZIWE ZBAWIENIE

Z okazji remontu chatki, kupiłam sobie nowy dzwonek do drzwi. Taki fajniusi z 50 różnymi dźwiękami. Krowa, rozbijana szyba, jodłowanie, no po prostu różne różności wygrywa. Ustawiłam go na granie z przypadku.
Z okazji remontu przyjechali montażyści od mebli kuchennych i męczą się chłopaki porozkładani po całym prawie domu. Przyjechała z nimi też właścicielka firmy, w której zamawiałam meble. Siedzimy sobie z kobietką o d**ie maryni rozprawiamy i skarżę się jej, że przy sprzątaniu po remoncie pokoi spaliłam sobie odkurzacz. Stary może był, ale odkurzał i tak biadolę. Pochwaliłam się też, że zamówiłam sobie już nowy i mówię do niej:
- ...normalnie czekam na niego jak na zbawienie, bo w chacie taki syf...
I w tym momencie ryknął mój dzwonek u drzwi gromkie "Alleluja, alleluja"...
Panowie montażyści leżeli i kwiczeli, kiedy w drzwiach pojawił się kurier z paczką... Z moim nowym odkurzaczem.

BABCIU, DLACZEGO MASZ...

BABCIU, DLACZEGO MASZ TAKIE WIELKIE USZY?

Jeden znajomy mieszkał sobie w takiej małej miejscowości w mieszkaniu, w bloku. Mieszkała razem z nimi też babcia, no i mieli psa, owczarka niemieckiego. No i ten znajomy trochę niedowidzi. (te wszystkie fakty są ważne)
No i razu pewnego grał on w piłke z chłopakami pod blokiem, a z okna wyglądał sobie na nich właśnie ten wcześniej wspomniany pies. A, że się nagle chłodno zrobiło wyżej wspomniany bohater podbiega pod okno, mruży oczy, i krzyczy:
- Babcia, rzuć mi sweter!!!

Arab podrywa Ukrainkę:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.