psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

W baśniowej krainie odbywa...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PATOLOGIA...

PATOLOGIA

Dziecię moje siedmioletnie laurkę tatusiowi tworzy i się zastanawia co tatuś lubi:
- Piwo narysuję. Maaaaamoooo, a tata lubi ostre babki z dużymi cyckami?

Wiesza się facet. Nagle...

Wiesza się facet. Nagle pojawia się anioł:
- Gościu, po co się targasz na życie? Nie lepiej piwka się napić?
- No, lepiej.
- A na rybki wyskoczyć?
- Fajnie.
- A laseczkę jakąś wyrwać i ją dymnąć?
- W porzo. Ale jaki jest sens życia? JAKI?
- Hmmm... Tobie sens życia potrzebny? A to się wieszaj.

- Jacek, nie zapomnij...

- Jacek, nie zapomnij kupić ogórków!
- Ile?
- 20 centymetrów.

JAK DOJECHAĆ NA ŹŃĆ...

JAK DOJECHAĆ NA ŹŃĆ

W naszym bloku mieszka skośnooka rodzina. Skądinąd mili i uprzejmi (ale nie uprzedzajmy faktów)...
W piątek rano, naprawdę bladym świtem, wracam do pracy, z której 3h wcześniej wróciłem, stoję sobie grzecznie, acz otępiale nieco, w windzie, gdy nagle dosiada się nestor w/w rodu, grzecznie mnie pozdrawia, co odwzajemniam mechanicznie.
Wtem skośnooki sąsiad konwersacje rozpoczął:
[A]zjata - Kolega, ty wieć jak dojechać na źńć?
[W]hisky budząc się nieco - Przepraszam?
[A] - No, musze jechać do źńć, wieć jak tam dojechać? W kierunku jaki?
[W] - Niestety nie bardzo Pana rozumiem.
[A] - No droga do źńć, nie wiem którędy jecham!
Się wziąłem na sposób - w końcu języki obce widywałem:
[W] - Maybe use English name of this city, I’ll try to direct you then.
[A] - Aa ty ślabo mówić po polski, ja zapytać inna osoba.

Wracałem sobie z imprezy,...

Wracałem sobie z imprezy, noc późna. Doganiam powoli jakąś dziewczynę. Ona przyspiesza. Ja też. Ona zaczęła biec. Ja też. Ona przyspieszyła. Ja też. Ona zaczęła krzyczeć. Ja też.
Do tej pory nie wiem, przed czym uciekaliśmy.

Jeśli uważasz, że twoja...

Jeśli uważasz, że twoja żona ma poczucie humoru - to spróbuj usypać ścieżkę z płatków róż prowadzącą do zlewozmywaka z brudnymi naczyniami.

Niebo, centrum planowania...

Niebo, centrum planowania kryzysowego.
- Dwie powodzie, katastrofa samolotu, dwie fale kryzysu - może już odpuścimy Polakom?
- Nie, Polacy zasługują na więcej.

ŚWIĘCONKA...

ŚWIĘCONKA

Moja Pani ma przyjaciółkę Anię, która znana jest z tego, że żadnemu facetowi nie przepuści... Spotkaliśmy się z nią krótko przed świętami, żegnając się Ania zagadnęła:
- Wpadnę do Was na święta, tradycyjnie podzielimy się jajeczkiem.
Na co MP, chwytając mnie znacząco za krocze odpowiedziała z błyskiem w oku:
- Ja się moimi jajkami z nikim nie dzielę!

W zeszłym tygodniu dowiedziałe...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.