Kumpel spotyka kumpla po 10 latach. - Uuu... Zenek. Ale masz mocny uścisk dłoni... Od dawna samotny?
Puk, puk, puk... - Kto tam? - Hydraulika wzywaliście? - Tak. - Gdzie zanieść?
Dziewczyna do chłopaka - My się chyba kiedyś widzieliśmy? - Tak się właśnie zastanawiałem, skąd znam te cyce...
Wiem już, skąd się biorą dzieci. Ale nie wiem, gdzie je podziać.
Wpadli na siebie i spojrzeli na siebie z bezbrzeżnym zdumieniem. - Koniec z życiem - pomyślała biała myszka. - Koniec z piciem - pomyślała śmierć.
- Po urodzeniu wymieniliśmy się dziećmi z sąsiadem - Co, pogrzało was?! - Po dokładnym rozważeniu problemu, doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie, jak każdy wychowa swoje