psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Giełda samochodowa:...

Giełda samochodowa:
- Jakie auto ma zabezpieczenia?
- Dwie prezerwatywy w apteczce.

- W chińskiej knajpie...

- W chińskiej knajpie na rogu jest promocja.
- Jaka?
- "Oddaj nam swojego chorego lub starego zwierzaka, dostaniesz 2 litry Coli."

STAŻ...

STAŻ

II dzień świąt. W kuchni rano stoję ja z małżonką i moi rodziciele. Moja małżowina do mnie:
- Zimno mi jakoś...
- No to chodź - mówię - przytulinkę zrobimy.
Moja mama do ojca:
- Mi też zimno...
- Herbatą mam Cię oblać?

Staaarrryyy, coś taki...

Staaarrryyy, coś taki smutny?
- Żona odeszła, kochanka rzuciła, nie wiem co robić...
- Staaarrryyy, ty weź no się w garść!

WYPOSZCZONA...

WYPOSZCZONA

Przed gabinetem lekarskim, pani ok. 70 lat tłumaczy kobiecie obok (nieco młodszej) jak to jej chłopa trzeba, że wiosna idzie i zaraz na podryw do parku się wybiera itp. Ludzie uśmiechają się pod nosem, ktoś pyta czemu za młodu się nie wyszumiała to ta odpowiada, że się nie dało bo męża miała.
W pewnym momencie dosiada się starszy facet i mówi, że ma działkę, ale nie da rady na niej pracować i szuka kogoś kto by tam opielił w zamian za warzywa i owoce z tej działki. Na koniec stwierdza:
- Dużo tam pracy nie ma, ot trzeba trochę podzióbać...
Na co starsza pani:
- Działka – srałka. Ja bym chciała, żeby mnie ktoś podzióbał.

ROZRYWKI...

ROZRYWKI

Osoby:
Kumpel i jego dziewczyna (dziewica-lat24, córeczka opiekuńczej mamy)
Kolega opowiada:
„A że ona już bardzo chciała tą cnotę stracić, to zaprosiłem ją do siebie na Walentynki...
A że jej matka się przewrażliwia przy każdym jej wyjściu z domu, więc nazmyślała jej, że jedzie do stolicy na jakąś firmową imprezę , potańczyć i się zrelaksować, bo karnawał się kończy itd.
Leżymy w łóżku rano, już po wszystkim, prześcieradło w barwach narodowych i nagle telefon od mamusi:
- Halo, jak tam w Warszawie, Beatko? Rozerwałaś się trochę?”

Idzie sobie strażak ulicą...

Idzie sobie strażak ulicą i widzi chłopaczka. Chłopaczek ma czerwony wózek, do jego boku przymocowane małe drabinki, na skrzyni parę wiader, jakiś wąż ogrodowy. Całkiem udany dziecięcy wóz strażacki, ciągnięty przez psa i kota. Przy czym pies miał uprząż na szyi, a kot - przywiązaną do jaj. Strażak zwraca uwagę dzieciakowi:
- Wiesz, jakby kot też miał uprząż do szyi, to byś szybciej jechał do pożaru.
- Phi, bez syreny?

Podszedłem do babeczki...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotyka się dwóch przyjaciół....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Patrycja, czemu nie...

- Patrycja, czemu nie nosisz prezentu ode mnie?!
- 9 miesięcy nosiłam, teraz już sam chodzi.