psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

- W Suwałkach zapowiadają...

- W Suwałkach zapowiadają ostre ochłodzenie!
- Meteorolodzy?
- Nie. Ciepłownicy.

Mężczyźni poznali się...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Zośka? A może byśmy...

- Zośka? A może byśmy jednak Jasia oddali na kilka dni do przedszkola?
- A po co?
- Łatwiej by było gościom wyjaśnić skąd on zna te wyrazy.

- Stirlitz, mam dwie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do kabiny pilotów zagląda...

Do kabiny pilotów zagląda mała dziewczynka i widzi dwóch facetów:
- Panowie, jesteście pilotami?
- Ja jestem nawigatorem, a ten tu obok to pilot, mała.
- A ile to jest dwa plus dwa?
- Pięć.
- A mnie pani nauczycielka mówiła, że cztery.
- A poprawkę na wiatr brała?!

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Olek, trzeba mi koniecznie wstawić dwa złote zęby!
- Taaa... Jeden z góry, drugi z dołu i zespawać!

Gorące linie, pomoc online,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Bardzo ważny dyrektor...

Bardzo ważny dyrektor bardzo ważnej firmy poczuł kłucie w sercu. Poszedł do lekarza, ten zlecił badania, między innymi Holtera. Przyszło do odczytywania wyników. Lekarz patrzy, patrzy i mówi:
- O, widzę trzy gwałtowne skoki do południa, takie po 10 minut, 30 minut po południu oraz 2 godziny wieczorem. Jak rozumiem te przed i popołudniowe to stresy w pracy, a wieczorny to sex z małżonką.
- Raczej na odwrót. Rano sekretarka, księgowa i sprzątaczka. Po południu stażystka, która przyszła prosić o przedłużenie umowy, a wieczorem to tylko kłótnia z żoną…

SPOSÓB NA KOLEJKI...

SPOSÓB NA KOLEJKI

Niektórzy pewnie pamiętają, że były takie czasy, że brakowało nawet gazet z programem TV i w piątki kolejki straszliwe pod kioskami były za tzw. "magazynem"
Ociec mój razu pewnego został wysłany po gazetę ową. Poszedł pod kiosk, gdzie kłębił się tłum składający się w dużej części ze starych dewot (naonczas nikt nie znał jeszcze pięknego słówka "mohery") rajdających coś o środzie popielcowej, bo to jakoś tak czas był taki.
Ojciec postał, posłuchał i nagle zagaja:
- A to panie nie słyszały, jak ksiądz mówił, że w tym roku środa popielcowa jest w czwartek?
Dewoty zrobiły [:wow], zadarły kiece i pogalopowały rączo w kierunku najbliższej świątyni. Stan osobowy kolejki zmniejszył się o 90%, a kioskarka tylko rzekła:
- Oj Andrzej, Andrzej, ty śmiercią naturalną nie umrzesz...

Jestem motorniczym tramwaju...

Jestem motorniczym tramwaju numer 11. Trasa częściowo pokrywa się z trasą linii nr 1. Pewnego dnia wsiada dwóch podpitych gości. Jadą spokojnie, kulturalnie, nagle jeden zaczyna się drzeć na mnie:
- Dokąd my jedziemy? Gdzie ty mnie wieziesz?
Wyjaśniam mu spokojnie, którędy jedzie jedenastka. Facet się zamyślił, potem się obrócił, dał drugiemu w mordę i drze się na cały tramwaj:
- Mówiłem ci, że jedenastka? A ty chrzaniłeś, że w oczach mi się dwoi!