Zapytano Bronisława Marię Komorowskiego jaka jest jego ulubiona kolęda.
Hrabia uśmiechnął się, zakręcił wąsa i odpowiedział:
- To chyba jasne, że dla mnie jako myśliwego to: "Śrut nocnej ciszy".
Zabrałem żonę do hotelu na weekend.
Po zameldowaniu się, boy hotelowy zapytał czy wnieść moją torbę na górę.
Odpowiedziałem: Nie, niech sama zapier*ala!
Zasłyszane w radiu - audycja o wpadkach językowych nauczycieli. Nauczycielka kazała uczniom posprzątać klasę, po czym przemówiła słowami: Gdybyście potrzebowali szmaty, to jestem w klasie obok.