#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

REALIŚCI, OPTYMIŚCI I...

REALIŚCI, OPTYMIŚCI I PESYMIŚCI

Idziemy ulicą, kolega spogląda co chwila to na niebo, to pod nogi.
Pytam go, co robi, a on na to:
- Widzisz staram się być realistą, bo chociaż optymiści częściej patrzą w niebo, to pesymiści rzadziej wdeptują w gówno.

Kochane Bravo... Moja...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Porada dnia:...

Porada dnia:
Panowie,
jeśli wasze oczy zakryły małe dłonie, a o plecy ociera się kształtna pierś oraz nieco niżej ciepły brzuszek i słyszycie zalotne: "Zgadnij kto to?"
- to szybko odpowiedzcie: "Rysiek, to ty?!".
Uwierzcie, to jest najlepsza odpowiedź...

Sklep jubilerski. Klient:...

Sklep jubilerski. Klient:
- Ten, ten pierścionek z brylancikiem. Wezmę go. Proszę spakować do torebeczki.
O, a teraz całość do tej torebeczki.
- Jest pan pewien? Do drugiej torebeczki?
- Tak, a teraz jeszcze do tej. I teraz w tą. Może jeszcze do tej niebieskiej niech pan włoży.
(po godzinie)
- No i teraz do tej torebeczki. Sznureczek jakiś pan ma? Proszę to wszystko teraz zawiązać, o i jeszcze pętelka...
- To prezent dla dziewczyny? Nie obrazi się?
- A, gdzie tam. Ona mi trzy lata nie dawała...

Gdy spojrzałem w tę otchłań...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Cześć! Moja żona jest...

- Cześć! Moja żona jest w 18-tym tygodniu.
- A moja w 12-tym! Kogo chcesz bardziej - chłopca czy dziewczynkę?
- Chłopca.
- Dlaczego?
- Zawsze chciałem mieć samolot sterowany radiem....

- Mamo, wyprowadzam się...

- Mamo, wyprowadzam się do Warszawy - oznajmiła pewnego dnia młoda dziewczyna.
- No cóż, jesteś pełnoletnia i co bym nie powiedziała to i tak cię nie zatrzymam - rzekła matka. - Ale pamiętaj córuś, nigdy nie zadawaj się z filmowcami. Oni zawsze coś kręcą.

Pytają Francuza, Niemca...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PIĄTECZKA...

PIĄTECZKA

Z opowiadania Łyliego:
"Idę w poniedziałek do roboty (Łyli robi w fabryce), wchodzę uśmiechnięty na bramę (o, nowy strażnik) wyciągam jak zawsze łapę po klucz do pokoju numer 5...
- ...obry. Piąteczka. – mówię.
A ten patrzy, patrzy... JEBUT! Mało mi, k***a, ręki nie utrącił, kretyn..."

- Ma pani prezerwatywy?...

- Ma pani prezerwatywy?
- Tak, mam.
- Dziwne... To przecież biblioteka...