Kłócą się dwie blondynki:
- To on!
- Nie on!
- On!
- Nie on!
- Chodź, podejdziemy i zapytamy...
Podeszły:
- Powiedz, to ty?
- Tak, to ja.
Jedna do drugiej:
- A nie mówiłam!
Dla niektórych dziennikarzy zadających głupie pytania na miejscu nie tylko powodzi, gdzie tylko gruzy i ruiny widać:
- Duże straty po powodzi?
- Oj duże, panie redaktorze.
- A jak duże?
- A ze sto litrów zacieru żeśwa ze śwagrem w piwnicy mieli i wszystko popłynęło...
- Dzień dobry, chciałam zrobić zdjęcie...
- Proszę się rozebrać.
- ?!
- Ja się w fotografii erotycznej specjalizuję.
- Ale jak chciałam zdjęcie do paszportu!
- Spokojnie, kołnierzyk się w Photoshopie dorobi.
Rozmowa dzieckowa podsłuchana wczoraj.
[E]fka - I wiesz Olaf, Klaudia powiedziała, że sobie to kupi jutro.
[O]lo - Nie kupi sobie. W Anglii dzieciarom nic nie sprzedadzą, jeśli nie ma rodziców obok, a ona ma 7 lat. Klaudia o tym nie wie?
[E] - Wie, ale powiedziała, że poda się za karła.
Od paru lat pracuję na laptopie. Wczoraj usiadłem do komputera stacjonarnego. I, blad', z przyzwyczajenia po skończonej pracy jebn@łem monitorem o klawiaturę.
