hit
psy
fut
lek
emu
syn
#it

DELIKATESY...

DELIKATESY

Tytułem wstępu: imprezkę rodzinną jutro mam. W związku z tym na ladzie kuchennej po zakupach piętrzą się stosy pyszności, ja przy garach, a młode zagonione do lekcji, w kuchni, żeby na oku go mieć. Misiaczek - łakomczuszek siedzi coś dłużej niż zwykle. Pytam:
- Co jest, Misiaczku? Pomóc Ci w czymś?
- Nieee...
- To co tak długo?
- Bo te słodycze mnie rozpraszają...

Skończyłam gotować kapustkę. Pyszna wyszła . Wołam:
- Ktoś chce spróbować?
Misiek (łaskawie):
- No ostatecznie ja mogę... Poświęcę się... Dla rodziny!

- Kochanie, chodź tutaj....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Katechetka do dzieci:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Olbrzymi dom ruskiego...

Olbrzymi dom ruskiego oligarchy. Krzyk dziecka od progu:
- Mama! MAMA! MAMA???!!!
- No, czego drzesz ryja !!! Chodź tutaj i mi powiedz, o co chodzi!!!
- Ale MAMO!!!
- POWIEDZIAŁAM!!! CHODŹ TUTAJ!!!
- Ale, mamo! Muszę wejść na nasze marmurowe schody, które kupiliście we Włoszech, przejść przez salon Taty z hebanową podłogą i wejść do Twojej sypialni z podłogą z amerykańskiej sekwoi!
- SŁYSZAŁEŚ, CO POWIEDZIAŁAM! CHODŹ TU!
- Idę....
- No i co się stało?
- Wdepnąłem w psie gówno ... obydwoma klapeczkami ...

Czym różni się facet...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dobrze wychowany młody...

Dobrze wychowany młody człowiek posuwa dziewczynę:
- Dzień dobry, do widzenia, dzień dobry, do widzenia, dzień dooooo...ooo...oo...obry. Do widzenia.

Warszawa. Lato, środek...

Warszawa. Lato, środek lipca. Aleja Krakowska. Godziny szczytu. Autobus miejski odjeżdża z przystanku. Drzwi zamykają się i szczekaczka zapowiada:
- Następny przystanek - 17 Stycznia.
Jakiś koleś rzuca:
- Takiego korka jeszcze nie widziałem...

MARILYN...

MARILYN

Rzecz miała miejsce w czasie wyjazdu sylwestrowego, trwającego 5 dni. Pierwsza nocka, towarzystwo lekko podchmielone, zaczynają się już tańce i śpiewy, zapasy sylwestrowe topnieją, a tu jeszcze 3 noce do właściwej imprezy. Nagle pada hasło „Pidżama Party”. Wszyscy lecą się przebrać w stroje nocne. Spotykamy się znowu razem i brakuje tylko kolegi Dawida, który nota bene spożył najwięcej procentów. Tutaj krótka charakterystyka, kolega koło 1.90 m wzrostu, ze 100 kilo żywej wagi kudłaty i owłosiony jak Yeti. Już chcieliśmy iść zobaczyć, czy gdzieś po drodze nie zasnął, gdy nagle wtacza się do pokoju Dawidek, nagi całkowicie. Wszyscy szczęki na podłogę. Ktoś mówi:
- Miały być stroje nocne.
Na co Dawidek, lekko bełkocząc odpowiada:
- Ale ja śpię tylko otulony kroplą Chanel numer 5.
Do dziś wołamy na niego Marilyn.

Podglądałem przez okno...

Podglądałem przez okno moją seksowną sąsiadkę uprawiającą jogę, gdy ta mnie zauważyła:
- Podoba ci się to co widzisz? Może wejdziesz do środka, pokażę ci kilka pozycji?
- Nie, dzięki. Joga jest trochę gejowska.

Co powstanie po połączeniu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.