Wiele osób zadaje pytanie jak to możliwe, żeby na Dakarze spalił się samochód, motocykl lub quad? Podobną przygodę podczas treningu w Emiratach Arabskich mieli członkowie teamu Rafała Sonika. Podczas jazdy po pustyni zapalił się Polaris RZR. Szybka reakcja i przytomność umysły zapobiegły katastrofie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Nigdy nie sądziłem, że zwykły uliczny sprzedawca może robić tak wspaniałe show. Ten człowiek jest niesamowity, ma talent, ale przede wszystkim lubi to co robi. Chyba najbardziej zadowolone są dzieciaki które mogą łapać watę cukrową prosto z maszyny. Zrobiło wrażenie?