Wsiada nabombowany gość z półlitrówką w łapie do autobusu podmiejskiego. Przy wejściu kierowca go haltuje i mówi: - Gdzie? A za bilet? Gość podnosi flachę, przechyla większego łyka i mówi: -Za bilet!!!
- Wow! Pokaż! Zaje*isty zegarek! Skąd masz? - Złoty! Wygrałem wyścig! - Jaki wyścig? - Ja, dwóch policjantów i cała ochrona centrum handlowego.
- Który z operatorów daje najwięcej darmowych minut? - PKP