I wcale nie chodzi tu o garderobę...
Oczywiście Adam Słodowy potrafił zrobić ciekawsze i bardziej pożyteczne rzeczy, ale pewnie pochwaliłby tego "majsterkowicza" za pomysł i wykonanie.
Rajd (nie, to nie jest słowo na wyrost) i prawidłowo działający system ostrzegawczy kibiców.
Szalona zabawa w pościeli...
Dziś już szybko nie zaśnie..