W sumie to wcale niezły pomysł...
Oczywiście są zawody, w których "siedzenie na telefonie" to jeden z obowiązków, ale na pewno nie należy do nich "operator maszyny do zbierania kukurydzy".
Nie wiadomo co tak zelektryzowało kocią sierść, może wiadomość, że w weekend będzie chińskie żarcie?