Wkręcił kumpla, że wygrał nagrodę w konkursie zdrapkowym. Kupon był fałszywy... Nagrał szalone zdjęcie "zwycięzcy", potem jego wizytę w sklepie gdzie chciał się upewnić co do wygranej, aż do chwili kiedy w końcu odkrył oszustwo.
Człowieki znają zasadę, by nie sikać na takie ogrodzenie, ale psy to nie człowieki i muszą się dopiero nauczyć na własnych błędach.
A >Zasraniec< ma to gdzieś...
Stworzona w "rzeczywistości" animacja robi niesamowite wrażenie. Brawo Katy!
Świetny sposób dla tych, którzy nie rozumieją kawałów Karola Strasburgera.
