Białostoccy studenci "gotują" i dzielą się swoim przepisem z innymi. Jak widać, bieda matką wynalazku...
Wy sobie harujcie na karmę dla mnie, a ja się w tym czasie powygrzewam.
P.S Jak mi się spodoba, to nie nasikam Ci do butów (tym razem)."
Tego kociak nie wziął pod uwagę...