#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Na barana - Myszka.tv

ahhahahahahahhahahaahahahahahahahaa

Lasem idzie brudny, hałaśliwie...

Lasem idzie brudny, hałaśliwie i chamsko zachowujący się dzik. Po drodze depcze wszystkie kwiatki, kopie napotkane zwierzęta. Wreszcie trafił na polankę. Na środku polanki stoi ładniutki, czyściutki domek. Dzik wchodzi na werandę, racicami bezczelnie wali w drzwi. Otwiera mu Mama Kubusia Puchatka. Dzik na to zacharczał:
- Jest Kubuś?
- Nie ma. Ale może coś mu przekazać?
- To proszę mu powiedzieć, że prosiaczek wyszedł z wojska...

Spotykają się dwaj znajomi....

Spotykają się dwaj znajomi.
- Coś ty taki struty? - pyta jeden.
- A bo pożyczyłem znajomej pieniądze na operację plastyczną i nie wiem, jak teraz wygląda.. - pada odpowiedź.

Dziadek spowiada się...

Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, ku*.*a, ale mnie ksiądz przestraszył!

Kocham Ciebie bardzo...

Kocham Ciebie bardzo przez wszystkie dni w roku, więc w dzień Walentynek daj mi święty spokój.

Idą dwie wykałaczki przez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Co mówi lokomotywa, wchodząc...

Co mówi lokomotywa, wchodząc do sklepu z ubraniami?

Ciuch ciuch!

Spotyka sie dwóch gosci...

Spotyka sie dwóch gosci w barze. Nie widzieli sie pare lat. Siedli przy ladzie i pija piwka. Po paru przychodzi czas na zwierzenia:
-Słuchaj stary. Widze ze Ty nie masz poblemu z podrywaniem dziewczyn, ja to nawet jak jakas ma sie spodoba to nie wiem co mam do niej powiedziec.
-A widzisz ta blondyne co wchodzi do kibla?
-No widzę.
-Fajna?
-No Zaje****a.
-To podejdz pod kibel, jak wyjdzie powiedz "cześć", a potem piewsze co Ci przyjdzie do glowy i rozmowa jakos się skleji.
tak tez zrobil. Wychodzi blondyna, a gość ja zatrzymuje:
-Cześć.
-No hej - odpowiada blondyna.
-Srałaś?

Lepiej mieć Parkinsona...

Lepiej mieć Parkinsona i trochę wylac niż mieć Alzheimera i zapomnieć wypić...xD

Jedzie autobus i wsiadają...

Jedzie autobus i wsiadają do niego dwie starsze panie. Jedna z nich pyta:
- Czy ten autobus jedzie do Poronina?
- Tak - odpowiada kierowca.
- Ale czy na pewno? - dopytuje się babcia.
- Na pewno - mówi ze spokojem w głosie kierowca.
- Ale czy tak na pewno do Poronina? - nie daje za wygraną babcia.
- Nie, kurczę do Nowego Jorku - odpowiada kierowca.
- A przez Poronin?