Siedzi Indianin przy wodospadzie i obserwuje żonę robiąca pranie. Nagle spada kamień z wodospadu, trafia żonę w głowę i zabija ją - Szlag by to trafił, już trzecią pralkę załatwił mi kamień wodny!
- Wczoraj na Jedynce film oglądałem i o mało się nie posikałem... - Taki śmieszny? - Nie. Przerw na reklamy nie było.