Wkręcił kumpla, że wygrał nagrodę w konkursie zdrapkowym. Kupon był fałszywy...
Nagrał szalone zdjęcie "zwycięzcy", potem jego wizytę w sklepie gdzie chciał się upewnić co do wygranej, aż do chwili kiedy w końcu odkrył oszustwo.
''Można wersję bez lektora'' - to pierwsza myśl, jaka pojawiła mi się w głowie po oglądnięciu tego wywiadu. W Maluchu siedział już Tomasz Knapik, teraz przyszła pora na drugiego lektora.
Czemu ona się tak wściekła? Nie dali jej orzeszka? Może jej zimno w dziupli? Nie wiadomo, bo potem rzuciła się nagrywającym do gardła i nie mogą już opowiedzieć.