psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Znajomość języka angielskiego przez policję Breaking Bad Prank (SA Wardega)

Dyrektor przedstawia...

Dyrektor przedstawia nowej sekretarce miejsce pracy:
- To stół, przy którym będzie pani pracować.
- Dobrze.
- To telefon, który będzie pani obierać i mnie łączyć.
- Dobrze.
- To fax, z którego będzie pani odbierać wiadomości do mnie.
- Dobrze.
- To express do kawy, którym pani będzie mi ją parzyć.
- Dobrze.
- Ja przepraszam, czy zna pani jakieś inne słowa oprócz słowa "dobrze"?
- Sex, mineta.
- Dobrze!

Imieniny Emiliana. Przy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewien koleś zatrudnił...

Pewien koleś zatrudnił się w dużej sieciowej agencji. Kiedy zaczął pracować, od razu zrozumiał, że zasady są proste - wszyscy siedzą i pracują do oporu. Nie chciał odstawać od reszty i podpaść prezesowi, więc nawet jak nie miał co robić, to razem z resztą siedział do 21-22. Zauważył jednak, że jest jeden facet w biurze, który codziennie o 18-tej pakuje manatki i wychodzi. Pewnego razu nie wytrzymał, złapał gościa przy windzie i mówi:
- Stary, co jest? Wszyscy równo zasuwają do późna a ty sobie o 18-tej wychodzisz...
Na co tamten odpowiada:
- To już k***a na urlopie nie można sobie wcześniej z pracy wyjść?!

A pamiętam, jak w piątej...

A pamiętam, jak w piątej klasie, podczas kłótni "Dlaczego lepiej być kobietą?", wykrzyczałam "Bo nie trzeba się golić!".
O naiwna, naiwna...

Był sobie facet, który...

Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.
Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało.
Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka!
Nie podobało mu się to, wiec postanowił coś z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał całe swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki.
Jedna opierała się na lasce.
Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała coś wystającego z piasku.
Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedną, to w drugą stronę.
- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet nie mogę przykucnąć!

Pomidor u Szwagra

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawia dwóch informatyków:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Czy są może książki...

- Czy są może książki o chorobach męskich organów płciowych?
- A o jakiej chorobie chciałby szanowny pan poczytać?
- Hemoroidach, kochanieńki...