Ten kot to prawdziwy myśliwy, który skrada się niepostrzeżenie.
Zaanimowany żart Marcina Wójcika. Nic dodać nic ująć.
Chociażby cię obudzili w środku nocy, to od mamy odebrać musisz. Obojętnie co.
Tu zakręcił, tam pomieszał, tu coś pstryknął i wyszło. I wciąż nie wiem jak. Może nie zwala z nóg, ale jest dobre.
Wygląda prawie jak typowy student, a lodówka i tak pewnie pusta.
I nagrali ich ukradkiem...