Jaś z Małgosią bawią się w łóżku. Chłopiec wkłada jej rączkę pod spódniczkę; czuje, że jest tam mokro i ślisko: - Co, okresik? - Nie, biegunka...
- Jestem zdumiony, po kim nasz syn odziedziczył taki wspaniały rozum? - zachwyca się Kowalski swoim potomkiem. - Z pewnością po tobie - odpowiada Kowalska - ja mam swój na miejscu.
- W pani oczach czytam najskrytsze myśli i pragnienia! - I nie czuje się pan obrażony?!