psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Inne

Podglądałem przez okno...

Podglądałem przez okno moją seksowną sąsiadkę uprawiającą jogę, gdy ta mnie zauważyła:
- Podoba ci się to co widzisz? Może wejdziesz do środka, pokażę ci kilka pozycji?
- Nie, dzięki. Joga jest trochę gejowska.

Żona prosi Małysza:...

Żona prosi Małysza:
- Adaś, skocz na pocztę...
- Eee, za blisko - niech Schmitt skoczy!

Kierownik tłumaczył swoim...

Kierownik tłumaczył swoim robotnikom, jak ważne jest noszenie hełmu na budowie i opowiada przykłady.
- Pracował kiedyś u nas taki jeden chłopak, który nie nosił hełmu, spadła mu cegłówka na głowę i umarł. Był taki wypadek, w którym naszej pracownicy spadła cegłówka na głowę, ale miała hełm i tylko uśmiechnęła się, otrzepała i poszła dalej. Nagle jeden z pracowników podnosi rękę i mówi:
- Ja znam tą dziewczynę. Ona do tej pory chodzi w hełmie i się uśmiecha.

Żyd na bazarze:...

Żyd na bazarze:
- Poproszę kilogram tej ryby.
- Ale to przecież jest szynka?
- Nie obchodzi mnie, jak ta ryba się nazywa. Proszę zważyć.

Mosze kupił za sto rubli...

Mosze kupił za sto rubli osła od pewnego chłopa. Chłop miał mu przyprowadzić osła następnego dnia. I rzeczywiście, następnego dnia ów chłop się zjawia, jednak bez osła.
- Gdzie mój osioł?
- Zdechł.
- To oddaj moje sto rubli.
- Już przetraciłem.
- Dobra, to przynieś mi tego zdechłego osła.
- Przynieść? Jak to? Co z nim zrobicie?
- Loterię urządzę.
Spotkali się po miesiącu, chłop pyta Mośka:
- I jak poszła loteria?
- Dobrze, sprzedałem 450 losów po 2 ruble, zarobiłem 898 rubli.
- I nikt nie wygrał?
- Jeden goj wygrał to ośle truchło... Marudził strasznie, więc zwróciłem mu te dwa ruble.

Szedł Mowgli przez dżunglę...

Szedł Mowgli przez dżunglę i zobaczył małego słonika, który wpadł do głębokiej jamy i nie mógł się z niej wydostać. Ponieważ Mowgli nie mógł wydostać słonika to go zakopał. Żeby inne małe słoniki nie wpadły już do tej jamy.

Z PRZYCZYN TECHNICZNYCH NIECZYNNE...

Bankomatom czasem zdarzają się awarie - a to pieniędzy zabraknie, a to system się zawiesi, a to jakaś inna sytuacja losowa.

Siedzi dwóch facetów...

Siedzi dwóch facetów i popijają wódeczkę:
- E, Stachu, co to za wódka?
- Nie wiem, jakaś nowa... "Joanna D’Arc"
- Dobra, przepalana...