No i skoczył... Nie tego się spodziewał...
Rozmowa dwóch facetów: - Jestem człowiekiem, która zważa na swoje słowa. - Luz, kapuję. Ja też jestem żonaty.
- Pani minister, bramki na Narodowym są trochę za małe... - Niech nie narzekają, hokeiści mają mniejesze i jakoś dają radę.
- Czy są może książki o chorobach męskich organów płciowych? - A o jakiej chorobie chciałby szanowny pan poczytać? - Hemoroidach, kochanieńki...