psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Kościół

Zakonnica wpada do klasztoru...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Słyszeliście, że ministrant...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Bóg montuje człowieka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Był sobie kościół i był...

Był sobie kościół i był sobie bar po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od dawna zabiegał o to, by bar zamknąć, lecz właścicielowi wciąż udawało się jakoś swój interes bez szkody dla zysku prowadzić. Ksiądz groził karą boską, wyklinał, przeklinał i wzywał wiernych do modlitwy, aby niewygodnego przedsiębiorcę z pomocą bożą usunąć. Bez efektu. Aż kiedyś przydarzyła się burza, pioruny waliły gdzie popadnie, a jeden rzeczywiście trafił w knajpkę, która niewiele myśląc wzięła się i spaliła do imentu. Właściciel także się nie zastanawiał, tylko wziął i z miejsca podał proboszcza do sądu, za to, iż to z jego przyczyny szkodę on sam jako człowiek interesu poniósł. Proboszcz oczywiście zaprzeczył: "To jakiś absurd!", a po jego stronie opowiedziała się większość wiernych z parafii. Rzecz jasna wkrótce spotkali się wszyscy w sądzie.
Na rozprawie sędzia rozłożył przed sobą akta, przewertował, potoczył wzrokiem po sali i powiedział:
- Nie wiem, co się tu kurde dzieje, ale z tego, co widzę w tych papierach, to mamy tu jednego szynkarza, który wierzy w potęgę sił boskich i setkę parafian wraz z księdzem, którzy temu stanowczo zaprzeczają...

BOLI GO...

BOLI GO

Opowiadał kumpel od flaszki:
Ksiądz z kolędą zawitał w jego skromne progi, a że przyrost naturalny w kraju marny, więc nagabuje:
- Słuchaj, ja cię chrzciłem, u mnie do pierwszej komunii, do bierzmowania... Powiedz mi chłopie, bo 30-tka na karku u ciebie, co tam ze ślubem u ciebie?
- Proszę księdza... Ale ja się nie mogę żenić... - odpowiedział konfidencjonalnym głosem kumpel.
Matka patrzy zdziwionym wzrokiem, ale nic się nie odzywa.
- Dlaczego? Co się stało? - pyta ksiądz przejęty.
- Bo ja chory jestem...
Matka zaniemówiła, ksiądz przejęty jeszcze bardziej:
- Synu, a cóż Ci...
- Bo proszę księdza, kolano mnie boli. Klękać nie mogę.
Po tych słowach ksiądz wstał i wyszedł bez słowa, a matce kumpla wstyd było się w kościele pokazać przez długi czas.

Biegnie zakonnica po...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Niewielki kościółek nad...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Klasztor na południu...

Klasztor na południu USA. Siostrzyczkom zostało sporo zupy z obiadu. Postanowiły się nią podzielić z robotnikami z sąsiadującej z klasztorem budowy.
- Ale dajcie tylko tym wierzącym...! – upomina sroga przeorysza.
Jedna ze starszych sióstr udaje się z termosem zupy na budowę. Pyta pierwszego napotkanego robotnika:
- Zna pan Jezusa?
Robotnik zastanawia się chwilę po czym zwraca się do swych kolegów na rusztowaniach:
- Chłopy, znacie Jesusa!?
- Niiio...a co?! – odpowiadają tamci pytaniem.
- A nic! Zdaje się że teściowa przyniosła mu żarcie...!!!

Miłościwie nam panujący...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W pewnej małej angielskiej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.