- Halo, czy to sex przez telefon? - Nie, Urząd Skarbowy, ale też wiemy, jak się to robi!
Przed seksem: rozbieracie się nawzajem... Po seksie: każdy ubiera się sam... Morał: nikt ci nie pomoże, kiedy już cię wyrucha.
Wyczerpany Zenek legł na sianie i zapytał: - I jak? Było ci dobrze, Mariola? - MUUUUUU!