ATEISTYCZNY SKLEP
Przed chwilą wszedł do sklepu (drewno sprzedaję) ksiądz (koloratka itp.) On - Czy jest buk? Ja - Nie, Boga nie ma!
Autor filmu uznał, że z kotem to już na pewno wygra. Okazuje się, że niekoniecznie.
- Wczoraj się upiłam, a ten bydlak, Arnold, z tego skorzystał... - Zgwałcił cię?! - Nie. Uciekł.