Córka prosi: - Tato, popatrz, wynik w zadaniu mi się nie zgadza... - Hmm... A skąd ty ten wzór wzięłaś? - Sama wymyśliłam!
- Elwira, czemu płaczesz? - Straszną książkę czytam... - Jaki tytuł? - "Optyka kwantowa".
Dziewczyny! Jeśli chcecie się pozbyć natarczywego adoratora to nie mówicie mu, że macie chłopaka... Powiedzcie, że macie penisa.
Napalona żona to skarb, ale czy na pewno?