I pomyśleć – stary bezdomny facet, który siedzi na zewnątrz mojego lokalnego dworca nie wie, jakie to uczucie mieć pełny brzuszek w Wigilię Bożego Narodzenia. Ale w tym roku się dowie, dzięki mnie. Pójdę tam i mu powiem.
- Kochany, a może by tak dzisiaj bez zabezpieczenia? - Iwan, odjeb@ło ci?! Nałóż kask, jesteśmy na budowie!
Wraca kochanek z szafy, przestraszona małżonka krzyczy do męża - Heniek, szybko, chowaj się do delegacji!