Szczęśliwy dzień małego kota Niektórzy jeszcze specjalnie by przejechali, na szczęście to jest Rosja... zaraz, co? Tak, tam też są kierowcy z sercem.
PS. Smakował jak kurczak.
Do sex-shopu wchodzi dziadek i pyta sprzedawczyni: - Jestem niezadowolony ze swego życia płciowego i następstw zimnej wojny oraz pierestrojki. Nie macie może nadmuchiwanego Gorbaczowa?