PRAWIE JAK GARNITUR
Mój [B]rat (lat 15), chłop jak dąb, wielkie i pyskate, wyszedł z kąpieli, wypachniony, wyżelowany i pyta mojej [M]amy: [B] - Mamo! Gdzie są moje dresy? [M] - Jakie dresy? [B] - No jak to jakie?! WYJSCIOWE!