- Mam na imię Cyprian. Jestem alkoholikiem. Piję wódkę.
- Mam na imię Bohdan. Jestem alkoholikiem. Piję whisky z colą.
- A ja mam na imię Sylwek. Jestem barmanem. Panowie, już nalewam!
Ten mały słonik, przebywający w Elephant Nature Park w Tajlandii, próbował zażyć jednej ze swoich pierwszych kąpieli. Okazał się jednak się odrobinę za duży na wannę. Mimo wszystko, uparcie próbował do niej wejść. Pod koniec na pomoc przyszła mu mama.
Żona spytała mnie co chcę na święta.
- Może lodzika.
- No cóż. Zobaczymy co na to Mikołaj.
Jakbym chciał, żeby do mojego przyrodzenia zbliżał się tłuścioch z brodą, to spytałbym jej matkę.