Wraca facet wcześniej z delegacji. Wpada do mieszkania. Otwiera drzwi od szafy, a tu pusto. Męski głos z pościeli: - Przecież tutaj jestem!
- Ależ mój sąsiad ma chytrego koguta! - Jak to? - Kiedy mój kogut z całej siły pieje, oznajmiając nadejście poranka, to jego kogut tylko potakująco kiwa głową.