- Panie starszy, ten kotlet jest strasznie mały! - No fakt, za duży to nie jest. - Świeżością też nie grzeszy... - To powinien pan się cieszyć, że jest taki mały...
- Mieczysław, bydlaku, znów w łóżku nazywasz mnie 'Janiną'! - Sorki, trochę ciemnawo jest...
- Sylwin, chodź kupimy sobie zwierzątko! - A ja ci nie wystarczę, Brydzia? - Eeee, to nie to samo... - OK, zaraz nasikam na podłogę.