Kot i kotka na murku: - Kochana, słyszałem, że gospodarz zabiera mnie do kastracji. Będziesz mnie kochać mimo tego? - Tak, kochany. Cały rok, oprócz marca.
Siedziałem sobie w McDonaldsie. Nagle pojawił się Tusk. "I tak ci nikt nie uwierzy" - powiedział. I zeżarł mi frytki, colę i ciastko jagodowe.