Wraca mąż łajza do domu i od progu się żali: - Kochanie, kochanie jakiś facet dzisiaj w tramwaju miał zamiar mnie w głowę uderzyć. - Skąd wiesz, że miał zamiar? - No jakby nie miał to by nie uderzył
Noc. Po ostrym seksie: - Jeśli jesteś prawdziwym mężczyzną, powinieneś się ze mną ożenić! - Jestem prawdziwym mężczyzną. Mam już żonę.