SKLEP Z KOSTIUMAMI
Koleżanka wybrała się z synkiem do sklepu z dewocjonaliami celem nabycia kartki na uroczystość chrzcin. Młody rozgląda się ciekawie po sklepie i widząc księżowską komżę woła: - Patrz mamo, tu można kupić stroje na Halloween!
- Masz cycki jak kokosy... - Takie wielkie i twarde? - Takie owłosione.
- Przespałam się z Michalakiem. - Po co? - Złe pytanie: nie "po co", a "za ile".
- Moim rozmówcą jest Pan Waldemar Pawlak. Panie Premierze. Kto wygra wybory? - Nasz koalicjant. - Czyli... - Wszystko jedno.