LOGIKA SNU
Se leże se i udaję, że śpię. Wchodzi kochanie: - I tak wiem, że nie śpisz. Ja lekko podenerwowany że mi fortel nie wyszedł: - Skąd wiesz? - Bo jakbyś spał to byś się obudził
- Brygida, nie masz ochoty pójść ze mną w sobotę na romantyczną kolację? Ze śniadaniem... - Nie. W sobotę wychodzę za mąż. - To może w piątek?
- Czym się różni kobieta od choinki? - Choinkę najpierw trzeba zerżnąć, potem zawieźć do domu.
Praca w biurze jest jak seks: staram się przez 2 minuty, potem jestem znudzony, kończę szczęśliwy i wracam do domu.
Noc. Po ostrym seksie: - Jeśli jesteś prawdziwym mężczyzną, powinieneś się ze mną ożenić! - Jestem prawdziwym mężczyzną. Mam już żonę.