- To pański szczur tu biegał? - Nie szczur, tylko jamnik miniaturka! - Kot zeżarł, znaczy szczur...
Uprawiałem sobie z żoną seks. Bzykam, bzykam, gdy nagle przestałem, zatrzymałem się w jednej pozycji i się nie ruszałem. - Co robisz? - spytała żona. - Taki nowy chwyt, którego nauczyłem się z internetu. Nazywa się "buforowanie".