Miał facet talent do rozśmieszania.
Po mocno zakrapianej imprezie para budzi się rano. Chłopak patrzy na dziewczynę i pyta: - Kim ty jesteś? A ona na to: - Gdzie ja jestem?
- Co masz w tej butelce? - Wodę panie oficerze. - Ależ to jest wino! - CHWAŁA NIECH BĘDZIE PANU!!!