W mięsnym: - Przed chwilą kupiłem tutaj parówki. Wziąłem gryza i wypadły mi dwa zęby. - Może za mocno Pan ugryzł? - To nie były moje zęby.
Taaak, poznaję, to ja jak wstaję w niedzielę rano... no może nie jestem aż tak słodki.