Mąż wraca z pracy do domu, żona go pyta: - Kupiłeś warzywa na kolację? - Nie, kupiłem Diablo 3. - A odebrałeś dzieci z przedszkola? - Kogo?!
- Czemu nie śpisz? - W necie siedzę. - Nieźle, a ja w gościach. - A u kogo? - U ciebie. - Blad'... zapomniałem.
- Hejka! - Nie mogę z tobą rozmawiać, albowiem jestem niestabilny emocjonalnie! - To znaczy? Powiedz normalnie... - Spier*alaj.
- Oskarżony zarabia 2,5 tysiąca miesięcznie. A willę wybudował za 3 mln złotych. Jak oskarżony to wyjaśni? - pyta sędzia. - Muszę chwilę pomyśleć... - Pięć lat wystarczy?