Budzę się rano po imprezie korporacyjnej. Trzeba by syna do przedszkola wyprawić... Wołam córkę:
- Zaprowadź Wowę do przedszkola, to dostaniesz pięć dych.
Cisza. Po chwili Wowa mówi:
- Daj stówę, to sam pójdę.
Budzę się rano po imprezie...
Dodane przez matejko44
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››