#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Byłem sobie w McDonaldzie,...

Byłem sobie w McDonaldzie, kiedy obok mnie znalazła się najpiękniejsza dziewczyna jaką widziałem. Po chwili wzięła mnie do swojego samochodu, zdarła ze mnie ubranie i zaczęła ssać. Ssała mocno, tak jakby była spragniona, siorbała.
Kiedy skończyła, uśmiechnęła się z satysfakcją.
Wtedy przypomniałem sobie, że jestem słomką.

Wii (Wii dla Kobiet)

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zagubiona na peryferiach...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dwaj podróżnicy od dwóch...

Dwaj podróżnicy od dwóch tygodni przemierzają pustynię.
- Chyba nieprędko znajdziemy drogę - mówi pierwszy.
- Zapasy się jutro skończą.
- Ale mam dla ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą. Którą najpierw chcesz usłyszeć?
- Zacznij od złej.
- Od jutra wpierdzielamy piasek.
- A ta dobra?
- Mamy żarcia do końca życia!

Przychodzi bezrobotny...

Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
- Co może pan robić?
- Mogę kopać - odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze może pan robić?
- Mogę nie kopać...

Siedzą sobie dwa punki....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jak miałem piętnaście...

Jak miałem piętnaście lat, to wróżka mi przepowiedziała, że będę w przyszłości wszystkie pieniądze na dziewczyny wydawał...
Mam teraz żonę i trzy córki. Wydaję na nie wszystkie pieniądze... Jak miałem piętnaście lat, to inaczej zinterpretowałem przepowiednię...

JAK TO Z TYMI WYBORAMI BYŁO...

Audycja jest komentarzem publicystycznym i ma mocno krytyczny i bolesny stosunek do rzeczywistości. Jeśli ci to przeszkadza, to włącz sobie numer scyzoryka z Kielc, albo posłuchaj bajek dziadka Korwina.

Wklejamy tekst bajki na wypadek, gdyby ktoś chciał go wydrukować i dołączyć do projektu konstytucji IV RP. Albo podetrzeć sobie tyłek.

Bajka o wyborach 2015

Za siódmą rzeką, za siódmą górą
Wciąż było ciemno i wciąż ponuro

Bo jak to w mrocznych bajkach zazwyczaj się dzieje
Tą krainą rządziły biurwy i złodzieje

Lecz w końcu nadzieja się pojawiła,
i cała kraina głosować ruszyła

Proszę pani, proszę pana
Zaszła tutaj wielka zmiana!
Już się cieszy elektorat:
- Polska wreszcie wstaje z kolan!

Prawda? Bzdura!
Tak się składa, że znów na kolana pada

Jeden moloch za drugiego,
To ta zmiana jest, kolego?
Pamiętasz coś w ogóle z dwa tysiące szóstego?

Bo powiedzcie mi sami…
Widzicie różnicę między tymi łajzami?
A Szydło i Kopacz?
Pawłowicz, Niesiołowski?

Sami sobie z tego wyciągnijcie wnioski
Platforma i PiS to są niestety,
te same strony wytartej monety

Smutno ci? Z radosną nowiną spieszymy
Spójrz! Za to ich w parlamencie już nie zobaczymy

Nie będzie już Leszka, z bajki wilka złego
Nie będzie Janusza Penisorękiego

Odpadł też książę kuców, półtora promila
Freda Flinstona nie ma, piękna jest to chwila
Poległ bezzębny Ludwik, co lubił w kamasze
Krzysztof Krawczyk też wypadł, co pasł się za nasze
Żegnamy robota, co był zawsze w modzie
Nie ma też miss Rydzyka o cudnej urodzie

Ich pogoniliśmy. A kogo witamy?
Cóż… nowa jakość będzie rządzić nami