psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Córka skarży się matce: ...

Córka skarży się matce:
- Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę,
ja tego nie wytrzymam! - nic tylko seks, seks i seks.
Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy,
a teraz mam jak pięć złotych.
Mama na to:
- Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz.
Samochody przed domem stoją? Stoją.
Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów,
zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
I co?
Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?!
:):):)

Komentarze

Uwielbiam ten dowcip,zawsze rozbraja mnie do łez a szczerość i bezpośredniość matki bezcenne,zresztą zawsze możemy liczyć na fachowe doradztwo swojej mamy :)

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Widzisz, ja piorę, sprzątam, gotuję, ubieram dzieci... Czuję się jak Kopciuszek.
- A nie mówiłem, że będzie Ci ze mną jak w bajce?

Pewien żonaty facet,...

Pewien żonaty facet, przez kilka lat miał kochankę, Włoszkę. Pewnej nocy oświadczyła mu, że jest w ciąży.
On, nie chcąc zrujnować swojej reputacji i małżeństwa, dał jej sporą sumę pieniędzy, aby wyjechała do Włoch i tam urodziła dziecko, aby uniknąć skandalu. Zaproponował również płacenie alimentów do 18 roku życia na dziecko.
Ona się zgodziła, ale spytała:
- Jak mam przesłać ci wiadomość, kiedy dziecko się urodzi?
- Aby utrzymać wszystko w sekrecie, wyślij mi pocztówkę na mój adres domowy, z jednym tylko słowem: "spaghetti", wtenczas zacznę słać Ci alimenty na utrzymanie dziecka.
I wyjechała.
Po około 9 miesiącach facet wieczorem wraca do domu z pracy, a tu żona mówi:
- Dostałeś jakąś bardzo dziwną kartkę pocztową, nic nie rozumiem co to za kartka.
Maż na to:
- Daj mi tę kartkę, zobaczę co to?
Żona dała mężowi kartkę bacznie go obserwując. Mąż zaczął czytać pocztówkę, zbladł jak ściana i... zemdlał.
Na kartce było napisane:
"Spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti. Trzy porcje z kulkami mięsnymi, dwie bez. Wyślij więcej sosu!"

Pewnej nocy żona zauważyła...

Pewnej nocy żona zauważyła swojego męża przy kołysce ich nowo narodzonego dziecka. W ciszy obserwowała męża. Kiedy patrzył na śpiące maleństwo, zauważyła na jego twarzy mieszankę emocji: niewiarę, wątpliwość, rozkosz, zdziwienie. Wzruszona podeszła do męża i przytuliła się do jego pleców, obejmując go ramionami.
-Dam grosik za twoje myśli - szepnęła mu do ucha.
-To niesamowite! - odpowiada mąż - Po prostu nie mogę sobie wyobrazić, jak oni robią takie kołyski tylko za 29,99 zł!

Wchodzi facet do restauracji....

Wchodzi facet do restauracji. Ubrany schludnie, ale widać, że ubranie znoszone. Siada przy stoliku i woła kelnera. Ten podchodzi, a facet go pyta:
- Przepraszam, macie rybę?
- Oczywiście. Łosoś, tuńczyk, pstrąg...
- Nie, nie... Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego... Jak najgorszego i nieświeżego...
Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszony grzecznie odpowiada:
- W porządku, zaraz ktoś skoczy do marketu.
Facet kontynuuje:
- I proszę ją przygotować w specjalny sposób.
- Słucham?
- Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić...
- Ale...
- I dużo soli! - ciągnął dalej facet - Ale tylko z jednej strony! Za to z drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju! Tak po prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga strona ma być kompletnie surowa...
Kelner osłupiały próbuje się wycofać, ale facet go zatrzymuje:
- I jak będzie mi pan rybę podawał, to proszę bez żadnych kurtuazyjnych "smacznego", "proszę bardzo"; czy innych. Proszę rzucić talerz na stół i warknąć: "Masz i pozmywaj!"
Kelner odwraca się, po czym wypełnia życzenia klienta. Facet ze łzami w oczach wciska mu do kieszeni banknot stuzłotowy i mówi:
- Rozumiesz, kochany, trzeci miesiąc w delegacji... Tak mi się do żony tęskni...

Facet spaceruje sobie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

podobał mi się taki jeden...

podobał mi się taki jeden znajomy mojego kolegi, Piotra. któregoś dnia oglądaliśmy razem film na DVD. Piotr poszedł po popcorn a ja skorzystałam z okazji i pocałowałam tego chłopaka. on się na mnie spojrzał zdziwiony i powiedział: ja jestem gejem. wydawało mi się że się przesłyszałam i zapytałam: słucham? a on do mnie: ja i Piotr chodzimy ze sobą.

Kobieta zamówiła nową...

Kobieta zamówiła nową szafę. Przyjechała ekipa. Zamontowała wszystko i odjechała. Po pewnej chwili na dole na ulicy przejechał tramwaj, a tu nagle się szafa otwiera. I tak kilka razy. Kobieta zamyka szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera. Zdesperowana idzie po sąsiada. Opowiada mu wszystko. Zamykają razem szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera i tak kilka razy pod rząd. W końcu sąsiad proponuje:
- Wie Pani co? Ja wejdę do środka szafy, jak będzie jechał tramwaj i szafa się znowu otworzy to wtedy zobaczę to od wewnątrz i będę wiedział co się dzieje.
Tak jak zaproponował, tak i zrobił.
Tramwaj nie jechał, a w między czasie przyszedł mąż z pracy. Ściąga płaszcz. Myśli sobie: - O nowa szafa! Pewnie żona chciała mi zrobić prezent. Otwiera szafę i wryty ze zdziwienia mówi:
- A Pan co tutaj robi?
Gostek odpowiada: - I tak Pan nie uwierzy - Czekam na tramwaj!

Ona do niego:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Chciałem zamówić dla...

- Chciałem zamówić dla żony tort urodzinowy.
- Ile świeczek?
- 26, jak zwykle.