Lew zwołał naradę: - Zebraliśmy się tu wszyscy... A żaba przedrzeźnia: - Zieplaliśmy siem tu fsiyscy. LEW: - Khm, khm, Zebraliśmy się tu... Żaba: - Zieplaliśmy siem tu.. LEW: - ZIELONE, Z WYŁUPIASTYMI OCZAMI WOOOOOOON Z LASU!!! Żaba: - KROKODYL, Spie****aJ.!!!
Idzie facet przez park i słyszy głos dobiegający z krzaków: - Cip, cip, cip! Zagląda w krzaki i widzi krokodyla leżącego na plecach. Odwraca go, a krokodyl: - Pić, pić, pić...