-Jasiu postawię ci pałę!...

Pani pyta się Jasia w szkole:
- Kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie.
- To dlaczego dziś masz nieodrobione?
- Bo jestem na diecie.

Jaś mówi do mamy:
- Mamo, daj 2 zł dla biednego pana, który stoi na rogu ulicy.
- A co to za pan?
- Biedny pan, który sprzedaje lody.

Przychodzi mama po Jasia do przedszkola, a Jaś płacze. Mama się pyta: dlaczego płaczesz Jasiu?
- Bo pani przedszkolanka powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki do nocniczka to nie pójdzie na dwór się bawić
- I co Jasiu ty nie zrobiłeś kupki?
- Zrobiłem, ale Marek mi ukradł

Jaś pyta kolegi :
-wiesz jak utrzymać idiote w niepewności ?
-nie jak ?
-później ci powiem

Dzieci dostały w szkole zadanie:
"Napisz opowiadanie z czterema wątkami:
miłosnym, religijnym, historycznym i sensacyjnym".
Jasio napisał:
"O mój Boże {wątek religijny} - szepnęła hrabina {wątek historyczny} - jestem w ciąży {wątek miłosny}, ale nie wiem, z kim! {wątek sensacyjny}".

- Jaki śliczny z ciebie chłopiec! - wykrzykuje ciocia. Nosek masz po mamusi, oczy po tatusiu, usta po babci...
- Spodnie po bracie i buty po siostrze! - dodaje Jasiu.

Pani pyta Jasia:
- Jasiu jak wygląda Matka Boska?
Jasio myśli, myśli i w końcu mówi:
- Przypomniałem sobie! Jest taka piękna zgrabna.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak wczoraj przechodziłem koło plebani to wychodziła taka od księdza, a ksiądz krzyczał:
- O Matko Boska, żeby Cię tylko nikt nie zobaczył.

Pani zwraca się na lekcji geografii:
- Jasiu, pokaż Włochy.
- Alaskę też pokazać?

Zbliża się Boże Narodzenie, więc mama Jasia postanowiła mu kupić misia.
Na drugi dzień wchodzi do pokoju, a tam Jaś się nad nim znęca i mama mówi:
- Jasiu nie znęcaj się tak nad nim, bo miś będzie płakał
- Nie będzie płakał, bo mu już wyrwałem oczka!