Do drzwi ktoś stuka. - Kto tam? - Otwierać! Milicja! - Czego chcecie? - Porozmawiać. - A ilu was jest? - Dwóch. - To porozmawiajcie ze sobą.
Policjant zatrzymuje ciężarówkę: - Po raz kolejny panu mówię, że gubi pan towar. - A ja po raz kolejny panu odpowiadam, że jest gołoledź, a ja jeżdżę piaskarką.